TRANSLATOR

Spektakularny debiut lubelskiego zespołu / Tatvamasi "Parts of entirety", Cuneiform Records, 2013

Z kilku ważnych powodów chciałbym napisać o debiucie płytowym lubelskiego zespołu Tatvamasi. Jest takie polskie przysłowie - cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie. I ten debiut jest najlepszym tego przykładem. Poza recenzją w Kurierze Lubelskim w listopadzie ubiegłego roku i fachowymi, bardzo pochlebnymi opiniami w sieci (krytyków muzycznych związanych z rockiem progresywnym) uważam, że w lubelskich mediach o Tatvamasi pisano i mówiono nie tyle, na ile zasługują. Nie bez powodu użyłem określenia spektakularny debiut. Zespół został dostrzeżony i doceniony przez prestiżową amerykańską wytwórnię płytową Cuneiform Records i jako pierwsza polska grupa wydał album pod jej szyldem.


Cuneiform ma kultowy status wśród znawców i fanów rocka progresywnego i jazzrocka. Dla wytwórni nagrywała czołowa grupa tzw. Sceny Canterbury - Soft Machine oraz wiele innych zespołów z tego kręgu. Generalnie Cuneiform stawia na najbardziej interesujące, nowe i świeże kapele grające szeroko pojętą awangardę rockową na styku z jazzem i avant-folkiem. Debiutancka płyta Tatvamasi została szybko zauważona za granicą i miała wiele świetnych recenzji wśród tamtejszej krytyki muzycznej. Tatvamasi narodziło się mniej więcej w grudniu 2011 roku. Nazwa grupy nawiązuje do jednej z mantr upaniszad, czyli hinduskich ksiąg filozoficzno-religijnych i w wolnym tłumaczeniu znaczy to jesteś ty  tat twam asi. Zespół tworzą czterej muzycy. Frontman Grzegorz Lesiak - gitarzysta, kompozytor i aranżer. Współtworzył wiele zespołów folkowych, z którymi grał w całej Europie. W latach 2000-2003 muzyk Orkiestry św Mikołaja, z którą nagrał płyty Z dawna dawnego (Nicolaus 2000) i Jeden koncert (Nicolaus 2002). Lider grupy eksperymentalnej Do Świtu Grali (1997-2002).



Producent płyty Folk Planet (Nicolaus 2003). Założyciel zespołu Ania z Zielonego Wzgórza, łączącego folk, jazz, reggae z niezwykłymi interpretacjami ludowych pieśni śląskich w wykonaniu Anny Kiełbusiewicz. W krótkim okresie działalności, przerwanym tragiczną śmiercią wokalistki, grupa zdobyła I nagrodę na Polish Radio Folk Festival „New Tradition” 2001 i zarejestrowała płytę Ania z Zielonego Wzgórza (Konador 2003). W 2003 roku Grzegorz miał wypadek samochodowy i częściowo utracił słuch. Wycofał się z życia muzycznego. Na szczęście po dziesięciu latach wrócił do czynnego grania i powołał projekt Tatvamasi. Tomasz Piątek - saksofonista, aranżer, sideman. Od 2007 roku członek zespołu Dwootho - płyta SpacePressures (Licomp Empik Multimedia/Polish Radio 2010), z którym koncertował w Polsce i Europie (m.in. International Jazz Festival in Comblain de Tour). Jako sideman obecny na płytach: Comeyah Na wschód (Fonografika 2012) oraz Piotr Selim W rytmie bolera (Dalmafon 2012). Łukasz Dankton Downar - basista, poeta, happener, improwizator słowno-muzyczny. Z zespołem Klezmaholics nagrał Greatest Hits (Teatr NN 2008) i Klezmaholics (2012), koncertował w kraju i za granicą. Z muzyką do niemego przedwojennego kina objechał wsie i miasteczka Podlasia i Polesia. Felietonista dadaistyczny w Polskim Radiu Lublin. Inicjator i prowokator wielu akcji happeningowych i interwencji ulicznych. Obecny również na CD Lublin Blues Session (UMSC 2012). Udziela się także w wielu lubelskich formacjach muzycznych. Krzysztof Redas - perkusista, aranżer, sideman. Związany z grupą Klezmaholics - album Klezmaholics (2012) oraz Marek Andrzejewski Elektryczny sweter (Dalmafon 2012).

Przed debiutancką płytą, która miała premierę 8 października 2013 r. Tatvamasi wypuściło EP-kę   Peleton zachwianych rowerzystów (znalazły się na niej trzy kompozycje). Muzycy z pomocą fotografa Marcina Sudzińskiego nakręcili również klimatyczny, wysmakowany teledysk do utworu Sugestia kształtu. Powstał on w bramie przy ul. Jezuickiej 10 w Lublinie. Widzimy malownicze, zniszczone ściany lubelskiej kamienicy, krzątanie się muzyków i fotograficzną "kuchnię". Klip zajął wysoką pozycję w rankingu Festiwalu Polskich Wideoklipów Yach Film 2013. 
 
Album Parts of entirety trudno jednoznacznie przyporządkować do konkretnego gatunku muzyki. Chyba najbardziej trafne wydaje się być określenie cross genre - międzygatunkowość w ramach szeroko pojętej awangardy jazz-rockowej na styku z folkiem. Każda z kompozycji jest świadectwem dużej erudycji muzycznej, wrażliwości i dojrzałości. Mimo odniesień do takich grup jak Soft Machine, Caravan, King Crimson, Gong, Can, czy artystów - Robert Wyatt, Fred Frith, Marc Ribot, John Coltrane czy Albert Ayler  - Tatvamasi na tym co tworzy odciska indywidualne piętno.  W swobodnej lecz kontrolowanej improwizacji wyznaczanej przez szalone, gęste, free jazzowe pochody saksofonu tenorowego przenikają się ze sobą elementy rocka progresywnego, postpunka, bluesa, funky i avant-folku. W grze zespołu czuć autentyczną radość i głębokie porozumienie. Utwory mocno „roizmprowizowane” i dość długie, warsztatowo wymagające dużych umiejętności, złożone rytmicznie i melodycznie, z licznymi zmianami tempa nie nużą, gdyż posiadają wyraźną swingującą lekkość. Charakterystyczne są pojawiające się motywy klezmerskie, inteligentnie zaaranżowane, często undergroundowo zdekonstruowane. 
 
Całe granie Tatvamasi to eklektyczny misz masz (charakterystyczny też dla polskiego yassu np. grupa Miłość): czuć wyraźnie rasowy rockowy pazur, brudną garażową witalność i pasję, folkowe wpływy nieobce członkom zespołu i wysmakowane awangardowo - free jazzowe konstrukcje.  Wszystko to jednak składa się w bardzo logiczne i przemyślane kompozycje. Na płycie nie brak też utworów spokojnych, budujących klimat i nastrój minimalnymi środkami wyrazu. 
 
Oprawa graficzna płyty to efekt pracy Małgorzaty Rybickiej (utalentowana artystka-grafik współpracująca z Teatrem NN). Jest to wysmakowany artystycznie collage utrzymany w czerniach, bielach i szarościach, nawiązujący do fotografii z początków XX wieku. Członkowie zespołu w eleganckich ubiorach z epoki siedzą i stoją przed szeregiem drzwi, na których znajdują się tabliczki z nazwą grupy, tytułem płyty i logo graficznym Tatvamasi.

Tę płytę rekomenduję nie tylko dlatego, że znam osobiście i przyjaźnię się z basistą zespołu Łukaszem Danktonem Downarem, ale po prostu dlatego, że jest to świetna, wysmakowana muzyka, w której z każdym kolejnym odsłuchaniem odkrywamy nowe rejony. Szczerze polecam.
Maciej Krawczyk

1 komentarz: