TRANSLATOR

„Biblioteka to dobry społeczny biznes”*… „Szwecja czyta, Polska czyta” pod red. Katarzyny Tubylewicz i Agaty Diduszko-Zyglewskiej

Książka jest rozmową ze szwedzkimi i polskimi ekspertami od literatury. Nie przynosi jednej odpowiedzi, przytacza natomiast mnóstwo ciekawych, konkretnych, inspirujących przykładów, mających spowodować, żeby ludziom chciało się czytać. Rozmówcy, bez moralizowania przypominają, dlaczego tam, gdzie się dużo czyta, wszystkim żyje się po prostu fajniej. Mnie zaciekawił najbardziej opis niezwykłej sztokholmskiej TrioTretton, bibliotece dla dziesięcio-, trzynastolatków zaprojektowanej na podstawie sugestii samych dzieci, do której nie mają wstępu dorośli, jak też o „Stacji Kultury” w Rumi – bibliotece na byłej stacji kolejowej, która w miesiąc po otwarciu liczyła aż tysiąc członków.