TRANSLATOR

"Coraz mniej olśnień” Ałbena Grabowska

Ciekawa pozycja wśród polskich powieści obyczajowych. Nie ma tu jednego, głównego bohatera, autorka pisze jednocześnie z perspektywy kilku postaci – Lena straciła pracę i marzy o byciu stylistką. Mieszka w kawalerce swojego żonatego kochanka. Szukając jakiegokolwiek dochodowego zajęcia trafia do Eli – młodej poetki, która w wypadku straciła wzrok i potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach. Alina kilka lat temu uciekła od dawnego życia – przeżyła wypadek autobusu, którym jechała, ale została uznana za zmarłą i rozpoczęła nowe życie. Maria była gwiazdą dziennikarstwa, do momentu samobójstwa znanego polityka, które to było spowodowane skandalem, jaki wywołała reporterka, ujawniając jego ciemne interesy. Teraz szuka możliwości powrotu do ukochanej pracy i oto nadarza się okazja: odkrywa, że jej zmarła przyjaciółka Alina żyje…

„Szału nie ma, jest rak” z ks. Janem Kaczkowskim rozmawia Katarzyna Jabłońska

„Szału nie ma, jest rak” to poruszająca rozmowa Katarzyny Jabłońskiej z nieżyjącym już dzisiaj, księdzem Janem Kaczkowskim, który od czterech lat zmagał się z nowotworem mózgu. Zmarł w Poniedziałek Wielkanocny w wieku 39 lat. Jak sam mówił „dyrektorował” w Puckim Hospicjum pod wezwaniem Ojca Pio. Co ważne, stworzył je i przez wiele lat pomagał jego pacjentom. A pomagał w sposób szczególny. Każdy chory w hospicjum traktowany był przez księdza indywidualnie, z ogromnym szacunkiem do samej śmierci. Spełniał życzenia nawet te najmniejsze, dotyczące potraw, wychodząc z założenia, że właśnie owa potrwa, może być ostatnią, jakiej chory skosztuje. 

"Dziewczyna z pociągu" Paula Hawkins

„Dziewczyna z pociągu” to książka, która zyskała ogromną popularność, zanim jeszcze trafiła na polski rynek wydawniczy. Polecana i chwalona przez Tess Gerritsen, Stephena Kinga, Lisę Gardner. Mnie nie rozczarowała.

Główna bohaterka, Rachel straciła wszystko, co miała – męża, dom, pracę i przyjaciół. Wynajmuje pokój u koleżanki i spędza dni na upijaniu się oraz – aby ukryć fakt, że nie pracuje – na jeżdżeniu pociągiem do Londynu i z powrotem. W trakcie tych przejażdżek zaczyna obserwować mieszkańców domu przy torach, wymyśla im imiona, snuje rozważania kim są i zazdrości życia, które według niej jest idealne.

23 kwietnia - Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich to doroczne święto organizowane przez UNESCO w celu promocji czytelnictwa, edytorstwa i ochrony własności intelektualnej za pomocą praw autorskich. Obchodzone jest 23 kwietnia, już od 21 lat. Data obchodów wybrana została jako symboliczna dla literatury światowej. W tym dniu, w roku 1616, zmarli Miguel de Cervantes, William Szekspir i historyk peruwiański Inca Garcilaso de la Vega. Na ten sam dzień przypada również rocznica urodzin lub śmierci innych wybitnych pisarzy, np. Maurice'a Druona, Halldóra Laxnessa, Vladimira Nabokova, Josepa Pla i Manuela Mejia Vallejo.

„Czuję ogrom miasta i jej podupadłą potęgę podszytą szaleństwem”* / „Bukareszt. Kurz i krew” Małgorzata Rejmer


Książka Małgorzaty Rejmer „Bukareszt. Kurz i krew” to różnorodny portret Bukaresztu i ludzi zanurzonych w historii tego miasta. Autorka bacznie przygląda się dwuznacznemu stosunkowi Rumunów do ich przeszłości. W osobisty sposób bada traumę, która niestety wciąż, pomimo upływu tylu lat, powraca do ludzkiej świadomości. Bohaterowie książki mówią o społeczeństwie milczenia, który przywykł do terroru i związanego z nim cierpienia.

„Trzeba na siłę wymyślać,
co tu jest pięknego,
a i tak się umiera z tęsknoty.”

„Zrozumiałam, że Haspodź przystawił właśnie pieczęć, wąchałam wosk pieczęci. Pan połączył nasze losy, jego w czarnej skórze i mój w kwiecistej sukience”/ „Sońka” Ignacy Karpowicz

W „Sońce” Ignacy Karpowicz w osobisty sposób opowiada o spotkaniu, które miało miejsce „dawno dawno temu”, w sierpniu 1941 roku. Wtedy to młoda dziewczyna z Podlasia, Sonia, zakochała się i bez reszty oddała niejakiemu Joachimowi, esesmanowi stacjonującemu w podlaskiej wsi. Karpowicz opowiada również o późniejszym spotkaniu, już 90 letniej Sonii z warszawskim reżyserem, Igorem Gryfowskim.

„Pojął w ułamku sekundy, iż stoi przed nim istota, na którą czekał całe życie (…). Zrozumiała, że patrzy (…) na anioła śmierci, że będzie mogła opowiedzieć swoją historię wystawić swoje uczynki na zważenie.”