TRANSLATOR

Życzenia Świąteczne



Drodzy Czytelnicy,
niech te Święta Wielkanocne
wniosą w Wasze serca
wiosenną radość i świeżość
pogodę ducha, ciepło, spokój i nadzieję.

Zakładkowicze

"Rzeczy. Iwaszkiewicz intymnie" Anna Król

Anna Król wprowadza nas w intymne życie Jarosława Iwaszkiewicza. Owa intymność nie oznacza jednak wyłącznie erotyki. Intymność oznaczają przede wszystkim przedmioty należące niegdyś do pisarza, które stały się kluczem do niezwykle osobistego odczytania biografii Iwaszkiewicza. Krawaty, guziki, bilety kolejowe, woda kolońska, portfel w kształcie podkowy, ciupaga czy pocztówki sprawiają, że na człowieka, o którym napisano tak wiele, i który tak mocno ukształtował polską literaturę XX wieku, patrzymy z innej perspektywy. 

Kwartalnik „Wyklęci”

O Żołnierzach Wyklętych w ostatnich latach robi się coraz głośniej. W 2011 roku ustanowiono Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, który obchodzony jest 1 marca. W 2016 roku do kin wszedł pierwszy film fabularny o Niezłomnych pt. „Historia Roja” w reżyserii Jerzego Zalewskiego. Hasła „wyklęci”, „niezłomni”, „waleczni” coraz mocniej przebijają się do ogólnej świadomości społecznej, wywołując najczęściej ciekawość tą jeszcze mało znaną częścią najnowszej historii Polski.

Z pamiętnika młodej bibliotekarki... Historia pewnej książki




Wszystko zaczęł się w bibliotece. Stałam na półce trochę w głębi, jak przestraszone zwierzątko, ale czyjaś czuła ręka wydobyła mnie z mroków i ustawiła równo razem z innymi. Teraz miałam lepszy widok na miejsce, w którym się znajdowałam. Było duże, przestronne, jasno oświetlone. Chodziło po nim dużo ludzi. Czasami wybierali książki, przeglądali je i odkładali z powrotem na półki, innym razem zabierali je ze sobą. Nie wiedziałam, co dalej się z nimi dzieje. Zastanawiałam się nad tym, ale nic nie przychodziło mi do głowy. Marzyłam o tym, że kiedyś wybiorą mnie. Kiedy ktoś przechodził prężyłam grzbiet i cichutko szeleściłam kartkami prosząc o uwagę, ale nikt się nie zatrzymywał. Dni mijały a mnie zjadała ciekawość. Czy jest świat poza biblioteką? Co tam jest? Kiedyś jedna z nowo przybyłych książek zdradziła mi, że z miejsca, w którym wcześniej stała widziała świat za oknem. „Opowiedz mi”. - prosiłam. „Tam jest pięknie, zielono, ale chodzą ludzie z czworonożnymi istotami, które potrafią oślinić Twoje strony” - odpwiedziała „nowa”. „Fuj” - wzdrygnęłam się. Jednak nie zraziło mnie to, zastanawiałam się czy kiedyś dane mi będzie zobaczyć ten świat. W końcu stało się to, na co tak niecierpliwie czekałam. Wypielęgnowane, damskie dłonie objęły mnie w pasie i delikatnie otworzyły. Starałam się opowiadać moją opowieść jak najciekawiej, przykuć uwagę czytelniczki już od pierwszej strony i wciągnąć tak, żeby nie mogła się ode mnie oderwać. Zastanawiała się chwilę, która dla mnie była wiecznością. W końcu podjęła decyzję, weźmie mnie ze sobą. Co za radość! Pęczniałam z dumy kiedy niosła mnie obok innych półek ku miejscu gdzie miały mnie czekać niesamowite przygody ...

c.d.n.

Sylwia Rytko-Siodłowska

Zapraszamy na promocję najnowszej książki Angeliki Kuźniak


Angelika Kuźniak to autorka opowieści reporterskich „Marlene” (Czarne 2009) i Papusza (Czarne 2013), współautorka książki „Czarny Anioł. Opowieść o Ewie Demarczyk” (Znak 2014) oraz dwóch reportaży zamieszczonych w nominowanym do Nagrody Literackiej NIKE 2008 tomie Włodzimierza Nowaka „Obwód głowy”. Trzykrotnie uhonorowana nagrodą Grand Press, kilkakrotnie nominowana do Polsko – Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej. Za wywiad z Hertą Muller otrzymała w 2010 roku Nagrodę im. Barbary Łopieńskiej. Otrzymała również nagrodę w kategorii Inspiracja Roku w Ogólnopolskim Konkursie Reportażystów Melchiory 2014.

Idę sama... Teraz będę musiała długo iść sama... /„Cynkowi chłopcy” Swietłana Aleksijewicz

W książce „Cynkowi chłopcy” Swietłana Aleksijewicz oddaje głos bezpośrednim świadkom radzieckiej „interwencji” w Afganistanie. Głównymi rozmówcami są młodociani żołnierze, okaleczeni, z poranioną psychiką, kobiety, które opiekowały się rannymi, a przede wszystkim żony i matki poległych „afgańców”, przez lata nie mogące pogodzić się z utratą synów, pozostające w niezrozumieniu i ogromnej rozpaczy.
„Dalej nie mogę… Nie mogę… Umieram już dwa lata.
Na nic nie choruję, ale umieram.
Nie spaliłam się na placu, mąż nie oddał legitymacji partyjnej, nie rzucił im w twarz.
Myśmy już na pewno umarli. Tylko nikt o tym nie wie… My sami o tym nie wiemy…”.

„Nie jestem szalona, ale czekam na niego…
Opowiadają, że jednej matce przywieźli trumnę, pogrzebała ją.
A po roku, syn wrócił… To ja też czekam. I nie jestem szalona.”

„W szkole gastronomicznej, gdzie pracuję, zatrudnionych jest sto osób.
I tylko mój mąż zginął na wojnie, o której inne tylko czytały w gazetach.
Kiedy pierwszy raz usłyszałam w telewizji, że Afganistan jest naszą hańbą,
chciałam rozbić ekran. Tamtego dnia po raz drugi pogrzebano mi męża…
Pięć lat kochałam go żywego i już osiem kocham go martwego.
Może jestem szalona. Ale go kocham.”

"Ślubna suknia" Lemaitre

Opis okładkowy jest niedokładny. Miejscami nawet błędny. Gdyby wydawca pokusił się o rzetelniejszy zarys fabuły, przeczytałabym książkę o wiele wcześniej – ponieważ miałam ją w rękach wielokrotnie i za każdym razem odkładałam na później. W końcu to „później” nadeszło…