Praca bibliotekarza najnudniejsza na świecie?
Nonsens! Bibliotekarze z Rhode Island przełamują stereotypy na temat swojej
profesji. Żebyś tylko nie skończył (a) w bibliotece!
Przestroga, troska, ale i drwina... Słowa znane każdemu humaniście w wieku
licealnym. Bo praca przy wypożyczaniu książek kojarzy się z monotonią i
brakiem rozwoju, w lepszym wypadku - domeną intelektualistów
oderwanych od rzeczywistości. A jednak są bibliotekarze, zdolni walczyć z tymi
stereotypami i odważnie manifestować miłość do swojej profesji. Choćby na
własnym ciele.
O pracownikach stanowych
bibliotek w Rhode Island, usłyszała prawie cała Ameryka. Nie było portalu czy
bloga, który nie opublikowałby ich zdjęć. To bowiem fotografie spoglądające na
biblioteczne półki
w inny niż zwykle sposób. Nie jako na "przechowalnię"
moli książkowych, lecz miejsce spotkań ludzi z pasją.
Sesja zdjęciowa powstała na
potrzeby tegorocznego kalendarza Rhode Island Library Association.
Stowarzyszenie chciało w ten sposób zebrać fundusze na własne przedsięwzięcia
kulturalne. Ale prócz aspektu finansowego, liczył się sam przekaz akcji. Pokazanie bibliotekarzy
jako osób energicznych, uśmiechniętych, otwartych na świat.
Symbolem ich indywidualizmu stały się kolorowe tatuaże ozdabiające różne,
odkryte części ciała.
Połączenie świata książek ze sztuką tatuażu,
dla twórców akcji niesie określone przesłanie. Jak wyjaśnia
Emily Grace
Mehrer, bibliotekarze są wyjątkowi, ponieważ dbają o
ochronę historii i tradycji, jednocześnie walcząc z cenzurą i wspierając
wydarzenia graniczne poznawczo. Tak samo i tatuaże mogą konserwować historię
oraz przeciwstawiać się normom.
Społeczny odzew na akcję przerósł
najśmielsze oczekiwania organizatorów. Kalendarz ze zdjęciami autorstwa Kate Fischer wykupiono na pniu. Media podkreślały fakt, iż wydawnictwo odzwierciedla bardziej
nowoczesne oblicze bibliotekarstwa. Związane nie tylko z wypożyczaniem książek,
ale i dostępem do nowoczesnych technologii czy obsługą materiałów
audiowizualnych. W tym kontekście, praca bibliotekarza nabiera nobilitującego
sensu. Z tatuażem czy bez...
Źródło:
http://kulturaonline.pl/tatuaze,miedzy,ksiazki,tytul,artykul,17207.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz