Objętościowo książka jest
imponująca – ponad 700 stron. Jednak tych, których to zniechęca zapewniam –
treść też jest bogata, autorka nie skupia się na jednym wątku, ale porusza
wiele trudnych tematów, kreując wyraziste postaci.
Ewelina nie jest w stanie pogodzić
się ze stratą nienarodzonego dziecka – pogrąża się w rozpaczy, odrzuca męża
decydując się na rozwód. Adam próbuje odzyskać dawną, szczęśliwą żonę i nie
może pogodzić się z jej decyzją. Jednocześnie nie da się ukryć, że Ewelina jest
rozpieszczona – od dzieciństwa chroniona przez siostrę i matkę, nie zdaje sobie
sprawy jak wiele im zawdzięcza. Jej obecne życie jest o tyle trudniejsze, że
nie została nauczona jak radzić sobie z cierpieniem
Justyna należy do osób, które
całe życie mają „pod górkę” – jako starsza siostra od zawsze opiekowała się
Eweliną, zastępowała jej matkę. Obecnie jest głową rodziny – jej mąż jest
ciężko chory, więc utrzymanie domu, opieka nad dziećmi i wszystkie codzienne
obowiązki bierze na siebie.
Matka kobiet pokutuje za błędy i decyzje
z przeszłości. Robi wszystko, żeby odzyskać miłość jednej córki i zarazem nie
stracić drugiej.
Patrycja – ambitna i przebojowa
kobieta, która dla zemsty jest w stanie dużo poświęcić, Lola – młoda, naiwna
dziewczyna z biednej rodziny, która dla pieniędzy i życia w wielkim mieście
zrobi wszystko, Robert – mąż Justyny, któremu ciężko pogodzić się z postępującą
niepełnosprawnością i faktem, że nie może pomóc zapracowanej żonie, ich syn
Kuba, który ze względu na sytuację w domu musi zrezygnować z życia beztroskiego
nastolatka, Majdan – przyjaciel Adama, znudzony życiem rodzinnym i żoną,
rodzice Adama: ojciec, były wojskowy, zmagający się z uzależnieniem od alkoholu
hazardzista oraz matka, która całe życie gra idealną żonę i matkę w pozornie
idealnym domu.
Bohaterowie „Wbrew sobie” są
bardzo prawdziwi, zapamiętuje się ich i budzą konkretne emocje (chwilami miałam
ochotę potrząsnąć Eweliną i naprawdę współczułam Justynie). Kołczewska jednak
chwilami zbyt szczegółowo wdaje się w opisy stanów emocjonalnych i przemyśleń
swoich bohaterów.
Akcja rozgrywa się w Warszawie,
jednak różnorodność miejsc także jest bogata: od eleganckiego apartamentu
Eweliny i Adama, poprzez skromne mieszkanie Justyny, oddział chirurgii
stołecznego szpitala aż po klub go-go. Opis każdego miejsca działa na
wyobraźnię.
Katarzyna Kołczewska jest z
wykształcenia lekarzem. To daje jej możliwość poruszania tematów medycznych, co
bardzo wzbogaca jej książki. Z drugiej strony jest świetnym psychologiem –
w jej powieści nie ma postaci schematycznych, czarno-białych. Są
ludzie postawieni w trudnych sytuacjach, przed wyborami, których muszą dokonać.
I jak mówi jedno z nich „Nasze decyzje są najlepsze, na jakie nas w tym
momencie stać”.
Olga Wójtowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz