Odwiedziłem przedwczoraj niezwykle ciekawe Muzeum Archeologiczne w Sousse w Tunezji, słynące z jednej z najlepszych w świecie kolekcji mozaik późnorzymskich i wczesnochrześcijańskich, których twórcy z tego regionu osiągnęli w tym okresie mistrzostwo w swojej sztuce.
Trochę o muzeum na jego stronie firmowej na FB -
Wśród wielu wspaniałych, ogromnych i bogatych w znaczenia mozaik moją uwagę przyciągneła niepozorna, pokazana na zdjęciu, ponieważ przedstawia typową mandalę, opisaną w muzeum jako azjatycki symbol ying-yang. Wydało mi się to zaskakujące jak na III wiek naszej ery w afrykańskim obszarze Imperium Rzymskiego. Symbol ten może pojawia się w ikonografii rzymskiej, w późniejszych okresach również chrześcijańskiej, ale chyba raczej nie jako zaczerpnięty z Azji?
Korzystam tutaj w podróży z powolnego dostępu do Internetu, i nie mogę doszukać się wyjaśnienia tej międzykulturowej zagadki.
Może ktoś z czytelników Zakładki mi pomoże i napisze w komentarzu skąd taki symbol na wczesnochrześcijańskiej mozaice i jakie było wtedy jego znaczenie?
Pozdrawiam z podróży po Tunezji i obiecuję kolejne relacje, jutro ruszam na pogranicze algierskie odwiedzić małą bibliotekę której chcielibyśmy pomagać jako MBP Lublin.
Najlepszego w Nowym Roku
Wojciech Olchowski
naprawdę? z tego co wiem, to nie jest symbol jing-jang
OdpowiedzUsuńNo właśnie, co to za symbol?
OdpowiedzUsuńa czy wszystko musi być symbolem czegoś? my już mamy takie tendencje do porównywania, kojarzenia i tak dalej, a to może być po prostu przyjemny dla oko wzór; s-kształtne wzory są dość powszechne
OdpowiedzUsuńHehe, oczywiście, zgadzam się, nie każdy znak musi coś symbolizować. Zaskoczył mnie oficjalny, muzealny opis tej mozaiki: "azjatycki symbol ying-yang".
OdpowiedzUsuńczego się nie robi dla odrobiny popularności :) w wikipedia commons to po prostu figura w kształcie s
OdpowiedzUsuńnie świadczy to najlepiej o pracownikach muzeum
No właśnie, mój społecznikowski duch kieruje mnie ku napisaniu do muzeum żeby może zmienili, a dociekliwość skażona świeżo obejrzanymi "Aniołami i demonami l" wg. Dana Browna - dociekać czy może jednak były inspiracje międzykulturowe w tym okresie i temacie. Dziękuję za sprawdzenie obrazka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń