Anna Król wprowadza nas w intymne
życie Jarosława Iwaszkiewicza. Owa intymność nie oznacza jednak wyłącznie
erotyki. Intymność oznaczają przede wszystkim przedmioty należące niegdyś do
pisarza, które stały się kluczem do niezwykle osobistego odczytania biografii
Iwaszkiewicza. Krawaty, guziki, bilety kolejowe, woda kolońska, portfel w
kształcie podkowy, ciupaga czy pocztówki sprawiają, że na człowieka, o którym
napisano tak wiele, i który tak mocno ukształtował polską literaturę XX wieku,
patrzymy z innej perspektywy.
Poznajemy Iwaszkiewicza
wrażliwego, czułego, troskliwego w stosunku do otaczających go ludzi, przede
wszystkim do żony Anny, odkrywamy na nowo miejsca, w których najchętniej
przebywał (Sandomierz i Zakopane), codzienne zwyczaje, stosunek do pieniędzy,
przyjaźnie i miłości, których doznawał (Jerzy Błeszyński, Szymon Piotrowski,
Wiesław Kępiński). Tytułowe „rzeczy” autorka traktuje jako namacalne obiekty z
historią. Z sentymentem odnosi się również do przestrzeni, w których obcował
Iwaszkiewicz (Stawisko, Tworki).
Każdy z trzynastu rozdziałów
książki rozpoczyna się od krótkiego opisu przedmiotu, znalezionego przez
autorkę w miejscach, w których przebywał pisarz. Obok nich pojawiają się piękne
fotografie autorstwa Olgi Świąteckiej, wykonane dzięki uprzejmości Muzeum im.
Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Stawisku. Wszystko to tworzy przefiltrowaną
przez wyobraźnię i wrażliwość autorki – książkę – będącą połączeniem reportażu
i powieści. Dla miłośników Iwaszkiewicza, ale nie tylko, jest to lektura absolutnie
obowiązkowa!
Dorota Olejniczek-Klementewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz