Franz Kafka zalicza się w poczet pisarzy,
którzy z lubością przyozdabiali swoje rękopisy, dzienniki, notatniki, a nawet
kartki pocztowe najrozmaitszymi bazgrołami i szkicami. Bliski znajomy pisarza,
Gustav Janouch, opisał w swych dziennikach, co się stało, kiedy jednego razu
udało mu się podejrzeć powstawanie jednego z rysunków: pisarz natychmiast podarł
kartkę na małe kawałki, aby nie dało się zobaczyć, co szkicował. Ostatecznie
przy którejś z kolejnych okazji ustąpił i pozwolił znajomemu zajrzeć do swojego
notatnika. Zobaczywszy, co znajdowało się na papierze, Janouch wyjaśnił
pisarzowi, że nie musiał tego przed nim ukrywać, bo są to zupełnie nieszkodliwe
szkice. Ale Kafka pokiwał przecząco głową i powiedział: „O nie! One nie są takie nieszkodliwe, na
jakie wyglądają. Te rysunki są pozostałością starej, głęboko zakorzenionej
namiętności. Dlatego starałem się je ukryć przed tobą. Ta namiętność nie jest
na papierze, ale we mnie. Zawsze chciałem umieć szkicować. Chciałem zobaczyć i
szybko uwiecznić to, co zobaczyłem. To było moją namiętnością”. Dla Kafki szkice te
przedstawiały jeszcze bardziej intymną wartość niż pisarstwo. Ukrywał lub
niszczył skrupulatnie wszystkie dowody swej pasji, przez co do dzisiaj
przetrwało niewiele z jego rysunków. Poniżej publikujemy cześć kolekcji
ocalonych szkiców.
Źródło:
http://booklips.pl/galeria/szkice-i-rysunki-franza-kafki/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz