List do
dzieci świata
Czytelnicy zawsze pytają pisarzy
jak to się dzieje, że piszą swoje historie... skąd przychodzą pomysły? Z mojej
wyobraźni, odpowiada autor. Aha, odpowiadają czytelnicy. Ale gdzie jest ta
wyobraźnia? Co to jest takiego? I czy każdy to ma?
No tak.. odpowiada pisarz,
to jest w mojej głowie, i to składa się z obrazów i słów i wspomnień i śladów
innych historii i słów i fragmentów rzeczy i melodii i myśli i twarzy i
potworów i kształtów i słów i fal i tajemnic i pejzaży i słów i zapachów i
uczuć i kolorów i rymów i kliknięć i szelestów i smaków i wybuchów energii i
zagadek i podmuchów wiatru i słów… I to wszystko razem miesza się i
śpiewa, i kręci jak w kalejdoskopie i płynie i siedzi i myśli i drapie się po
głowie.
Oczywiście, każdy ma wyobraźnię,
inaczej nie moglibyśmy śnić. Ale każda wyobraźnia składa się z czegoś innego.
Wyobraźnia kucharza ma najwięcej smaku, malarza najwięcej kolorów i kształtów.
A pisarza jest pełna słów.
Wyobraźnia czytelnika i słuchacza opiera się również na słowach. Wyobraźnia pisarza wiąże słowa, nadaje kształt pojęciom, składa dźwięki i kształty i charaktery i wydarzenia w historię, a historia składa się z niczego innego jak ze słów, batalionu słów maszerujących przez stronice. Następnie przychodzi czytelnik i strony ożywia. Słowa pozostają na stronie, ale w głowie czytelnika nabierają kształtów. I historia zaczyna się dziać właśnie tam, tak jak uprzednio w głowie pisarza.
Dlatego czytelnik jest równie
ważny jak pisarz. Każda jedna historia ma jednego pisarza, ale istnieją miliony
czytelników, tych którzy mówią w jego języku lub używają języków obcych, na
które książka została przetłumaczona. Bez pisarza książka nigdy by się nie
narodziła, ale bez czytelników nie ożyłaby.
Każdy czytelnik ma coś wspólnego
z drugim odbiorcą tej samej opowieści. Osobno i wspólnie odtwarzają historię w
swojej wyobraźni, ten akt jest zarówno prywatny jak i publiczny, indywidualny i
wspólny, osobisty i międzynarodowy. To jest coś, co człowiek robi najlepiej…
Czytajcie!
Tłum. Katarzyna Ryrych
Czytajcie!
Tłum. Katarzyna Ryrych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz