Wymieniona w tytule
książka wpadła mi w ręce właściwie przypadkiem. Niespecjalnie
miałem ochotę czytać o życiowych perypetiach lidera Behemotha,
ale skoro już się trafiło, postanowiłem przynajmniej
przekartkować i przejrzeć całość. Ot tak, żeby wyrobić sobie
opinię. Po kilku pierwszych stronach stwierdziłem jednak, że
pozycję warto przeczytać w całości.
Książka to tak naprawdę ogromny wywiad, bogato udekorowany licznymi zdjęciami obrazującymi omawiane na kartach wydarzenia. Jasne, jest tam sporo autopromocji i koloryzowania, jednak treść tworzy spójną, dość wiarygodną całość, którą po prostu dobrze się czyta. Darski opowiada ciekawie, nie szczędząc smaczków które dzieją się "poza kulisami", zarówno przemysłu muzycznego, jak i jego prywatnego życia.
Zawiodą się ci, którzy
szukają taniej sensacji. Oczywiście można wyrwać z kontekstu
pojedyńcze zdania czy fotografie i zrobić wokół nich szum, jednak
czytając całość nie sposób zaprzeczyć, że Darski to po prostu
inteligentny facet z mocno ugruntowanym światopoglądem. Z kolei
jego alter-ego Nergal, to dobrze przemyślana, wyreżyserowana i
sprawnie odegrana kreacja. W książce nie zabrakło
wielu przemyśleń filozoficznych, które dobrze obrazują
postępowanie autora w różnych momentach jego życia i kariery. Nad
wieloma z nich warto chwilę pomyśleć, choćby po to, żeby
finalnie nie przyznać Darskiemu racji.
Spowiedź heretyka to
pozycja specyficzna. Z jednej strony w lekki sposób ilustruje barwne
życie autora, z drugiej zmusza do zastanowienia się nad poruszanymi
przez niego kwestiami (często naprawdę poważnymi). Forma wywiadu
opatrzonego licznymi zdjęciami także nie należy do najczęściej
spotykanych, przez co całość odbiera się zupełnie innaczej, niż
klasyczną książkę. Pozycję można śmiało polecić nie tylko
osobom zainteresowanym Adamem Darskim, ale również tym, którzy
chcą spojrzeć na świat rodzimego showbiznesu (i nie tylko) z
perspektywy inteligentnej osoby, o nieszablonowych poglądach.
Grzegorz Woźniak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz